Zobaczcie w ciekawostkach ile razy nawzajem sprzątali sobie role sprzed nosa;) I to w jakich filmach!
Ja osobiście wolę Hoffmana. Urzekł mnie w "Rain Manie". Pacino jest moim zdaniem mniej wszechstronny, a Hoffman potrafi zagrac wszystko.
Pacino to taki bardziej kozaczek jest, chociaż uwielbiam Go.
Hoffman wiadomo - klasa sama w sobie. 2 ulubiony mój aktor, pieprzyć te rankingi!
Zamierzam niedługo obejrzeć Rain Man'a, ale jak wczoraj oglądałem Scarface, to Pacino tam pokazał taką klasę, że tym bardziej go uwielbiam. Jak obejrzę Rain Man'a, to wtedy się utwierdzę w przekonaniach, że Dustin jest przekozacki razem z Pacinem, Nicolsonem oraz De Niro :)
10/10
Hoffman nie zagrałby takiego gangstera jak AL. Pacino nie ma za dużo innych filmów (tzn.nie gangster) . ale ma. Polecam zobaczyć Zapach Kobiety
Z tego, co mi wiadomo, Pacino faktycznie nie przepada za porównywaniem z Hoffmanem (zbiór 'Al Pacino: O sobie samym'). Podobne rozważania kwitował ogólnie dziennikarzowi: 'I znowu mnie pytasz, jak długiego mam...'
''Rain Mann'' jest raczej zaprzeczeniem tej teorii :)
Ale fakt, Pacino doskonale sprawdza sie w rolach gangdterskich, a Hoffman, ze swoja facjata, moglby ewentualnie kreowac genialnego psychopate, ale gangstera pelna geba juz trudniej.