Kiedy pytam kogoś o opinię na jakiś temat i słyszę określenie "fajny", zazwyczaj kończę rozmowę, ale w tym wyjątkowym wypadku słowo to pasuje jak ulał! Wystarczy przypomnieć sobie :"Tootsie". Zresztą, czy tak na prawdę jakikolwiek film z jego udziałem zrobił klapę? Większość przeszła do klasyki... I były czasy (a może nawet nadal są), że niejedna pani chciałaby być panią Robinson!
A kto oglądał 'Ishtar'? Ręka w górę. Ja oglądałam i w kategorii komedii/pastiszu podobała mi się bardzo. Zwłaszcza scena z sępami na pustyni.
Niespecjalnie przepadam za 'Pana Magorium cudowne emporium', ze względu na nadmiar magii, która niczemu nie służy. Wszystko lata w powietrzu, ale jest to szklana kula - statyczność i brak możliwości przejścia dalej. Jak już pisałam, może i dobrze, że nie za wielu obejrzy 'Harry'ego Kellermana', czepiam się do 'Ławy przysięgłych'.
Właściwie wszędzie chodzi o scenariusz bez jaj.
Ale generalnie gra dobre role.