PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=836498}

W labiryncie

L'uomo del labirinto
6,0 5 363
oceny
6,0 10 1 5363
4,4 7
ocen krytyków
W labiryncie
powrót do forum filmu W labiryncie

troszke pomieszanie planów czasowych zaburzyło mi percepcje , chetnie w komentarzach podyskutuje o tym kto w koncu kiedy byl porwany bo sie pogubilem ;)

powyzszym nic nie zdradzilem , wiec nie oznaczam jako spojler , ale w komentarzach juz oznaczajcie zeby nie popsuć twistów

ocenił(a) film na 5
MocnyVito

Dla mnie pierwszym Bunnym był ten starzec, który mieszkał w piwnicy kościoła i który sam w przeszłości był również porwanym, potem porwał jako Bunny Robina Basso i to właśnie Basso stał się drugim Bunnym, który porwał Samanthę. Natomiast postać grana przez Hoffmana była zafascynowana tą historią i porwała policjantkę pracującą przy sprawie Andretti. Jego fascynacja widoczna chociażby była przez ten pokój gdzie były gazety, wycinki i nagrania ze sprawy Samanthy.

ocenił(a) film na 7
gabid100

Ja się pogubiłam w dwóch rzeczach:
1. Czemu powiedział policjantce, że Samantha została odnaleziona rok temu skoro była pokazana praktycznie w tym samym wieku co w momencie zaginięcia.
2. Skoro profiler był tak młody kiedy pracował nad sprawą Samanthy to czemu czekał tyle lat z porwaniem policjantki?
Troche z tym namieszali

ocenił(a) film na 7
Kitty_5

2 to chyba bylo 2 roznych profilerow

ocenił(a) film na 7
Kitty_5

Profilerów było dwóch, A porwanie nastąpiło tego samego dnia kiedy odnaleziono Andretti

tomik1979

I obaj profilerzy mieli tak samo na nazwisko, ciekawe.

cichy1981r

to ze hoffman sie przedstawil nazwiskiem drugiego profilera to nie znaczy ze sie tak nazywal

ocenił(a) film na 5
donmaslanoz14

No właśnie. Ja rozumiem, że to miała być zmyłka dla widza, żeby na końcu było wielkie zaskoczenie. Co i tak się nie udało, bo domyślić się kto jest porywaczem można było praktycznie od początku filmu. Tylko zastanówmy się po co to wszystko było. Po co przedstawił się akurat tym nazwiskiem, po co prowadził z nią te rozmowy itd. Jeśli się nad tym zastanowić to nie ma to sensu. To taki twist dla twistu. Często krytykowany Shyamalan jak zrobi twist to ma to jakiś sens, a w tym filmie?

ocenił(a) film na 9
McGyverPL

Ten przestępca miłował się w tworzeniu gier, tworzeniu światów, tworzeniu iluzji, reorganizacji struktur umysłowych ludzi, gmatwaniem zmysłów itd. On ciągle bawił się w niszczenie psychiczne ludzi poprzez makabryczne gry, które tworzył. On oszukiwał tę policjantkę - tworząc nowy świat - on był narratorem iluzji, którymi otaczał porwanych. Grał rolę wewnątrz spektaklu, który sam reżyserował, porwane także, choć nieświadomie, stawały się aktorkami - postaciami w jego teatrze.
Jego metoda czyni go jednym z największych arcyprzestępców w kinematografii - na miarę Hannibala Lectera.
A film sam w sobie ma dwa dosyć niezależne wątki: poszukiwania Bunnego i opowiadania o nowej iluzorycznej grze w : "poszukiwanie Bunnego".

cichy1981r

Przecież osoba grana przez Hoffmana nie miała na nazwisko Green tylko się za niego podała

tomik1979

Andretti została znaleziona po bodajże 10-ciu dniach na barce czy kutrze gdzie była przetrzymywana a policjantka zaginęła na 24godziny... Nic nie zrozumiałeś jak większość.. lub coś przegapiłeś?

ocenił(a) film na 8
gabid100

Rozkminię Wam całą fabułę bo jestem fanką kryminałów Donato Carrisi a zwłaszcza jego cyklu Mila Vasquez : Zaklinacz i Hipoteza zła. Właśnie skończyłam czytać W labiryncie i zajrzałam tu by poczytać, czy film jest tak samo dobry jak książka.
"W labiryncie" nie da się do końca zrozumieć jak się nie zna wcześniejszych losów Mili Vasquez. Jest to kobieta, która w dzieciństwie ( chyba również w wieku 12 lat ) została uprowadzona i tygodniami przetrzymywana przez zboczeńca. Po tych przejściach zdecydowała się pracować w policji. Ale też jest dzieckiem ciemności. Tak więc jak widzicie jej losy zasadniczo nie różnią się od losów Sam.
Drugą postacią, której nie potraficie rozpoznać nie czytając wcześniejszych książek to wszechobecne zło. To trochę surrealistyczna postać pokazana w Zaklinaczu, istota bezgranicznie zła, która zaraża złem wszystko czego się dotknie i kogo spotka na swojej drodze. Tu wciela się w postać doktora Greena ale zarazić się tym złem potrafią wszyscy, w Zaklinaczu padł jego ofiarą przełożony Mili. Nie chcę zdradzać szczegółów, bo może ktoś zekranizuje poprzednie części lub ktoś sięgnie po książkę.
Mila tropi to zło i trafia w jego ręce. Akcja dzieje się równolegle. Sam nigdy nie wybudza się z traumy a doktor zarażony złem "bawi" się z Milą.
Cała zagadka. Mam nadzieję, że pomogłam :)

ocenił(a) film na 8
doronia_mroz

A jeszcze dodam, że książka oficjalnie nie jest dodana do cyklu Mili Vasquez, więc autorowi prawie do końca udało się mnie zwieść. Miałam jakieś przebłyski, kiedy jej kolega z pracy w Przedpieklu ( wydział zajmujący się poszukiwaniem zaginionych dzieci ) mówił, że zaginęła i próbował jej szukać. Z ciekawostek. Mila jest rzeczywiście mamą, urodziła dziecko - dziewczynkę. Oprawca Mili, który ją porwał i przetrzymywał też spotkał na swojej drodze Zaklinacza - czyli tę złą istotę i to pod jego wpływem stał się człowiekiem złym. Mila po uwolnieniu też nie potrafiła nawiązać prawidłowych relacji z rodzicami. Dopiero praca w policji pozwoliła jej na jako-taki powrót do normalnego życia. Niemniej tropiąc zło jest narażona na nieustanny kontakt z nim i ciągle z tego powodu przytrafiają jej się różne niemiłe sytuacje.

ocenił(a) film na 9
doronia_mroz

Cześć, dobrze spotkać fankę książek ;). Film mnie urzekł, dałem 9 i byłem drugi raz. W 2018 wysoko oceniłem też "Dziewczyne...". Myślę o zabraniu się z książki Carrisiego. Od czego polecasz zacząć?

Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 8
z8k

Cykl Mila Vasquez, po kolei czyli Zaklinacz a później Hipoteza zła. Właśnie powtarzam sobie Zaklinacza bo czytałam go z 10 lat temu.
https://lubimyczytac.pl/cykl/3599/mila-vasquez

doronia_mroz

Zakładam że dobrze się to czyta? Też chyba zabiorę się za Zaklinacza. Na lubimyczytac.pl książka "W labiryncie" nie jest dodana do cyklu Mili, a powinna? Jako 3 z cyklu? Z drugiej strony to by psuło niespodziankę z zakończenia.

ocenił(a) film na 9
doronia_mroz

Doronia, dziękuję za odpowiedź! :)

ocenił(a) film na 8
doronia_mroz

dziękuję za ten komentarz, skłonił mnie do sięgnięcia po książki, czy motyw ZŁA, jest w rodzaju Twin Peaks?

ocenił(a) film na 7
doronia_mroz

Dokładnie. Podpisuję się pod tym co napisałaś. Czytałem "Zaklinacza" i "Hipotezę Zła". Byłem więc przygotowany na zagadki labiryntu.... Oglądając film czułem się jednak, jakbym przechodził przez wszystko za szybko. Wolałbym powoli chłonąć tę historię, odkrywać kolejne karty i tworzyć obrazy ze słów ułożonych na kartkach książki. . W filmowym streszczeniu czułem się zagubiony i desperacko próbowałem wszystkie elementy połączyć. Zastanawiałem się, jak radzą sobie widzowie, którzy nie mieli styczności z twórczością włoskiego kryminologa, pisarza, scenarzysty, reżysera. Dla nich przygotował on niezwykle trudne zadanie i nie jestem przekonany, czy zachęcił wystarczająco do uzupełnienia tej historii poprzez lekturę.

Wróciłem do domu po seansie. W poszukiwaniu odpowiedzi i wypełnieniu luk, chwyciłem książkę. . Pragnąłem poznać ukryte motywacje bohaterów i uzupełnić całą historię. Na pewno o wielu rzeczach Carrisi nie chciał nam powiedzieć. Ukrywa jakąś tajemnicę o postaciach. Przemilczał wiele rzeczy. Czytam więc pierwsze linijki ksiązki… Gra słowem i tworzenie złudzeń – umiejętności, które do perfekcji opanował Carrisi są trudne do przeniesienia na ekran.

Więcej w mojej recenzji -> https://ekgkina.blogspot.com/2020/02/w-labiryncie.html

doronia_mroz

Niestety nie pomogłaś bo w filmie nie jest tak prosto. Jest kilka wersji czasowo i postaciowo sobie przeczących. O ile akcja jest logiczna i spójna do pewnego momentu to później pojawia się coś co zamiast wyjaśnić i oczyścić fabułę tylko ją dodatkowo gmatwa. Z filmu wyłania się coś jakbyśmy sami mieli doznać pomieszania rzeczywistości .. zatracić z nią kontakt i przestać rozróżniać co się wydarzyło naprawdę a co jest wytworem traumy pomieszanej z efektami wizji świata powstałego w umyśle pod wpływem środków odurzających podawanych porwanej.

gabid100

IMHO chronologia i przebieg zdarzeń jest taki:
1. Policjantka Mila Vasquez, matka Alice (stąd ślady po cesarce), jest zatrudniona w Otchłani. Pracuje nad sprawą/śledzi postać graną przez D. Hoffmana (fejkowy dr Green). Wiemy o tym bo widzimy w pewnym momencie portret/szkic fejkowego Greena na biurku w Otchłani.
2. Coś nie pyka i to fejkowy Green porywa Milę. Więzi ją w labiryncie. Oczywiście nie musi w nim siedzieć 24 godziny na dobę.
3. Około 2 dni później wychodzi na jaw sprawa prawdziwej Samanty. Ostatnia scena filmu w barze rozgrywa się w tym momencie. Fejkowy Green ma już w garści Milę, na krześle kostkę służącą do pierwszej "gry" i przy okazji podłapuje w TV pomysł na kolejną. Uśmiecha się z dziką satysfakcją.
4. Mija rok od wydarzeń opisanych w punkcie 3 oraz 367 dni od wydarzeń opisanych w punkcie 2 - fejkowy Green (gdy mówi o tym Mili) nie blefował!

To co widzimy na ekranie to przeplatanka śledztwa detektywa Bruna w sprawie porwania Samanthy oraz "gry" fejkowego Greena z Milą cały rok później.

Akcja nie dzieje się więc równolegle. Musiał minąć rok, ponieważ po pierwsze, fejkowy Green posiadł sporo materiałów na temat sprawy Samanthy (gazety, kasety). Po drugie Mili musiała zebrać w sobie sporo wspomnień związanych z labiryntem (mimo że niektóre były halucynacjami wywołanymi przez prochy).

Oczywiście był jeden, prawdziwy dr Green - młody pan z wąsem rozmawiający z Simonem Berishem. Nigdy raczej nie rozmawiał z prawdziwą Samanthą bo ta stała się niezdatna do żadnej rozmowy. Został natomiast na pewno wspomniany w gazecie, ponieważ porywacz Mili "podłapał" jego tożsamość.

Bunny'ego i fejkowego Greena raczej bezpośrednio nic nie łączyło, ale jak się ponoć dowiadujemy z książek obaj zostali "zarażeni ciemnością" czy coś w tym stylu. Zresztą Simon wspomina że jego koleżanka podąża w śledztwie za złem..

ocenił(a) film na 6
intervieri

Właśnie, tylko w kwestii prawdziwej Samanthy twórcy filmu chyba popełnili błąd - w przewijających się co jakiś czas wiadomościach podawano, że została odnaleziona po 15 latach, tymczasem kiedy widzimy ją w końcówce filmu jest niewiele starsza niż w chwili porwania.

Sol89

Po pierwsze to chyba była ta sama młoda aktorka z początku filmu i twórcy po prostu za słabo ją ucharakteryzowali. A po drugie Samantha miała dopiero 28 lat a nie np. koło 40. Niektóre panie wyglądają w tym wieku całkiem młodo.

ocenił(a) film na 6
intervieri

To zdecydowanie była ta sama aktorka. Ta grająca Milę dlatego była wiarygodna, bo była do porwanej nastolatki trochę podobna, ale jednak zdecydowanie starsza. 13 a 28 lat to dużo, zwłaszcza w takich warunkach, w jakich przebywała, więc argument, że zachowała młody wygląd jednak słabo się broni moim zdaniem.

intervieri

Po pierwsze mogłoby tak być ale umknęła Ci scena kiedy w wiadomościach podawano informację że przypadek Samanty to stara zamknięta sprawa a zakończona traumą wywołaną porwaniem i przetrzymywaniem dziewczynki na jakiejś barce gdzie została odnaleziona nie po 15-tu latach a po chyba 10-ciu dniach. I rzeczowość jest prawdopodobnie taka że ta młoda dziewczyna ze złamaną nogą to prawdziwa Samanta - dziecko odnalezione po mniej niż dwóch tygodniach od zaginięcia - nie dorosła kobieta przetrzymywana 15lat. To po prostu stara historia która posłużyła porywaczowi za inspirację do scenariusza obecnego porwania Mili. Postacie z przeszłości i przyszłości zostają niczym pionki użyte do historii porwanej policjantki której psychiką bawi się w teraźniejszości porywacz. Mila którą rzekomy Green więzi od 2 dni (wg jej partnera z Otchłani tyle jej nie było) jest poddana eksperymentowi w którym odgrywa rolę Samanty takiej która jakoby nie została dawno temu uwolniona z banalnej skrytki jaką była stara łódka a pozostawała uwięziona w miejscu znacznie bardziej niezwykłym we wnętrzu tajemniczego labiryntu.

slan1975

"Została odnaleziona nie po 15-tu latach a po chyba 10-ciu dniach"

Tak, to by wyjaśniało młody wiek prawdziwej prawdziwej Samanthy. Fejkowy Green musiał natomiast wmawiać Mili że minęło 15 lat bo nasza bohaterka nie była już po prostu taka młoda. Natomiast nadal uważam że akcja śledztwa i rozmowy z Mili z fejkowym Greenem nie działy się równolegle i musiał dzielić te dwa wydarzenia dłuższy okres czasu (z powodów które podałem).

intervieri

No niby ok, ale te 15 lat nie pada tylko z ust fałszywego Greena. Np. na początku podczas rozmowy detektywa z policjantami okazuje się, że został wynajęty przez jej rodziców 15 lat temu.

ocenił(a) film na 6
intervieri

Brawo mniej więcej tak samo to zrozumiałem.

ocenił(a) film na 7
intervieri

Dziękuję za komentarz. Pomaga ułożyć sobie historię w głowie. :) nie miałam dotąd styczności z książką ani historią bohaterów. Po seansie dyskutowaliśmy ze znajomymi, które wątki były które i w jakim czasie miały miejsce. Ciekawa jestem książki, tutaj akcja czasem rzeczywiście działa się zbyt szybko. Miejsce obu historii to Włochy?

_pylcia

Jeżeli to pytanie do mnie to ja książek osobiście (jeszcze) nie czytałem :) Autor książek jest jednocześnie reżyserem filmu, a zdjęcia do niego były kręcone w Rzymie.

ocenił(a) film na 7
intervieri

Tak, czytałam, że kręcono w Rzymie. Zakładając, że autor umieścił historię w sobie znanym otoczeniu, czyli we Włoszech.
Sceny kręcenia poza ukazanymi górami nie wskazują jednoznacznie miejsce wydarzeń. Połączenie języka angielskiego z włoskim jest trochę mylące, bo początkowo zastanawiałam się czy wydarzenia dzieją się w dwóch różnych miejscach..

MocnyVito

czyli nie tylko ja sie pogubiłam :D

mjozwik

Jest jakaś nagość w tym filmie? Co pokazują? Czy to film dla dzieci?

ocenił(a) film na 8
Meldondg_Lord

Nie jest to film na dzieci. Jest nagość widać goły biust kobiety, krew. Dziecko nie zrozumie tego filmu. Niektórzy dorośli mają problem.

ocenił(a) film na 7
Meldondg_Lord

jest okrutny i brutalny , to pytanie w zasadzie odbieram jako troling

ocenił(a) film na 7
MocnyVito

Dzisiaj w Galmoku na seansie była mama z dziewczynką max 12 lat. Masakra.

ocenił(a) film na 7
Ashtin

Cinema city w Poznaniu podaje, że jest to film od 12 roku życia. Nie wiem skąd oni to biorą...

ocenił(a) film na 7
tomik1979

Dokładnie, cała sieć Cinema city opisuje go jako od 12 lat. Co jest lekkim przegięciem - 15 lat jak nic.

MocnyVito

Zastanawia mnie, czy jest jakas symbolika w numerze 23? Kod do pokoju z placzaca kobieta w Labiryncie mial cyfry 2323, pozniej widzialam numer 23 na drzwiach do apartamentu Lindy. Pozniej widzialam go gdzies jeszcze w filmie. Czy ktos moze wie czy te cyfry mialy jakies znaczenie?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones