Właśnie oglądam 1 odcinek 2 sezonu i z tego co widzę przeskoczono w historii Medyceuszy aż o 2 pokolenia!
Contessina jako babcia rozmawia ze swoim wnukiem Lorenzo i jest to retrospekcja!
Bo Lorenzo jest już dorosły...
No dla mnie szok! Byłem pewien, że po pierwszym bardzo fajnym sezonie będą dalsze losy bohaterów, ciągłość, a tu bach! Obsada całkowicie inna i przeskoczyli pewnie o jakieś 50 lat!
A z tego co pamiętam pierwszy sezon kończy się otwartym zakończeniem, wątkami, które nie zostały ani zakończone ani wyjaśnione...