LeoMessi86 Jeżeli chodzi o "Dziesięcioro przykazań" to w zasadzie każda z głównych czy nawet drugoplanowych ról wydaje się idealnie dopasowana. A co do samego Yula to w każdym filmie ma w sobie coś magnetycznego. Sprawia to, że zawsze świetnie się go ogląda, nawet gdy sam film jest średnio dobry.