PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118442}

Pachnidło: Historia mordercy

Perfume: The Story of a Murderer
7,4 324 367
ocen
7,4 10 1 324367
6,2 23
oceny krytyków
Pachnidło: Historia mordercy
powrót do forum filmu Pachnidło: Historia mordercy

Jean Baptiste Grenouille,genialny dzieciak, którego losy opisane suchymi faktami,bez dopisywania rozwiązłych epitetów dadzą obraz człowieka, jaki tylko mógł z niego wyróść. Część ludzi latami ulega złudzenia, że to jak zostaniemy ukształtowani w latach najmłodszych, można zmienić w późniejszym życiu. Ten film przedstawia tę najbardziej pesymistyczną perspektywę.Bohater 'Pachnidła' jest samotny z wielu powodów jakie wynikają z tej smutnej biografii oraz z faktu bycia olfaktorycznym geniuszem.Bez miłości, bez realnego poczucia umożliwiającego emocjonalne zbliżenie z kimkolwiek, bez zapachu, na dnie socjologicznej drabiny, 'jak najmniej naostrzony ołówek w piórniku'. Był mordercą, choć nietuzinkowym i zdecydowanie nadającym się na spisanie swym losów w oprawie fabularnej. Zdaje się, że miał w życiu tylko jeden cel - wykorzystać swój największy talent by wyjść z bezgranicznego poczucia samotności, nauczyć się kochać i stać się zdolnym do poczucia bycia kochanym. Pierwsze morderstwo popełnia na rudowłosej dziewczynie noszącej jabłka. Fascynuje go jej zapach, jest nim zauroczony i nie potrafi zapanować nad przeszywającym go upojeniem. Zabija, bo jest całkowicie nieporadny w relacjach między ludzkich, jest w nich upośledzony wręcz odwrotnie proporcjonalnie do wielkości swego olfaktorycznego talentu, jest jak Lenny Small z książki 'myszy i ludzie' , kiedy ten nieświadomie zabija żonę Curley'a, chcąc przecież tylko pogładzić jej włosy. W celu stworzenia legendarnego pachnidła zabija kolejne dziewczyny, by pozyskać ich zapach. Dopełnieniem dzieła i zarazem trzynastym składnikiem staje się ostatecznie esencja z niewinnej, o dziwo rudowłosej córki możnego Antoniego Richisa (genialny Alan Rickman).

ocenił(a) film na 9
vulnerable

Trzynaście morderstw, bo taka jest po prostu receptura, która bohaterowi przedstawił Balldini. Trzynasta dziewczyna ,rudowłosa - bo, gdyby Jean był zdolny do miłości, zakochałby się w tej rudowłosej dziewczynie noszącej jabłka. Po morderstwie zostało mu jedynie wspomnienie o niej, sztucznie przedłużane w pachnącym flakoniku.

ocenił(a) film na 9
vulnerable

Niemniej spotkanie z nią to decydujący moment w jego życiu, do którego sztucznie stara się wrócić tworząc miksturę idealną. Jedna z końcowych scen, Jean stojący przed tłumem upojonym zapachem, który stworzył. Nie ma egzekucji, bo to zapach miłości, siły najpotężniejszej. Ludzie poddają się orgii, na którą ze smutkiem spogląda główny bohater. Patrząc na kopulujący przekrój osiemnastowiecznej Francji zdaje sobie sprawę, kim naprawdę jest. A jest gościem z całkiem dobitnie po******nym życiorysem. Nie poznał miłości w dzieciństwie, kiedy kształtują się nasze najważniejsze cechy, wiedział, że nie pokocha, mimo to potrzebował tego, jak każdy. Oczami wyobraźni dostrzega teraz alternatywne rozwiązanie sytuacji w czasie pierwszego spotkania z rudowłosą dziewczyną - dostrzega niemożliwą do osiągnięcia namiastkę normalności, bliskości z nią. Płacze,bo zrozumiał, co nieodwracalnie stracił i czego, prawdopodobnie, nigdy nie mógłby przeżyć.

ocenił(a) film na 9
vulnerable

Jean Baptiste Grenouille nie pachnie. Dla mnie to metafora skrajnej samotności, braku tożsamości, skutek bycia pozbawionym miłości, nie dająca się nadrobić ułomność pozostała z czasów dzieciństwa i bezpośrednio z niego wynikająca - niemożność kochania i bycia pokochanym.
Książka mnie wzruszyła. Historia , styl i słownictwo sprawiły, że nie miałem żadnych wątpliwości, dlaczego przełożono ją na tak imponującą liczbę języków. Co do filmu... Ujęła mnie kreacja głównego bohatera. W ochach Bena Whichawa idealnie widać tę niewykształconą postać dziecka zafascynowanego zapachami. Dziecka, które ze wszelkich sił stara się dorosnąć i przełamać to, co niemożliwe - nadrobić emocjonalne ułomności tworem czysto racjonalnym.
Co do muzyki.... nie znam słów opisujących reakcje, jakie we mnie wywołuje, zwłaszcza kawałek Laura's Murder . Całość ścieżki dźwiękowej komponuje się z treścią obrazu bezbłędnie. Jeden z filmów, które zrobiły na mnie największe wrażenie.

ocenił(a) film na 7
vulnerable

Dla mnie to film o psychopacie. Zgodnie z tytułem historia mordercy. Nie widzę tutaj możliwości głębokich interpretacji. Bohater morduje kobiety aby zaspokoić swoją obsesję. Do tego grzecznie odnosi ciala na miejsce skąd je wziął a w ostatnim przypadku nawet mu się chce zamknąć drzwi i podrzucić klucz. Zresztą to mi wlasnie najbardziej przeszkadzało w spójności psychologicznej budowania postaci i zgodzie na gornolotne interpretacje filmu jako alegorie.

ocenił(a) film na 9
vulnerable

Nie jabłka lecz śliwki

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones